Witam Was :) Jak samopoczucie? U mnie kiepsko. Złapało mnie jakieś choróbsko i nie mam na nic siły. :(
Przełamałam się jednak i postanowiłam pokazać Wam mój drugi piasek od Lovely. Jest to żółty piaskowiec pełen złotych drobinek. Spisuje się podobnie jak jego czerwony kolega (o nim tutaj: KLIK). Kryje dobrze, chociaż końcówki paznokci lekko prześwitują. Nie rzuca się to jednak bardzo w oczy. Ma wygodny pędzelek i idealną konsystencję, przez co bardzo dobrze się rozprowadza. Szybko też wysycha. Ze zmywaniem nie ma żadnego problemu.
Który Wam się bardziej podoba? Czerwony czy żółty?
Na zdjęciach dwie warstwy:
Bardziej niż lovely kręcą mnie piaski golden rose, takie bezbrokatowe
OdpowiedzUsuńWidziałam na wielu blogach piaski od GR i bardzo mi się podobały. Muszę się na jakiś skusić.
Usuń