Witajcie :)
Czy zdarzyło Wam się, że z bólem serca wyrzucałyście ulubiony lakier, ponieważ był już tak gęsty, że nie dało się nim malować?
Mi niestety nie raz.
Teraz jednak nie obawiam się posiadać wielu lakierów, ponieważ wiem, że nawet jeśli któryś zgęstnieje mogę go z łatwością przywrócić do stanu pierwotnego za pomocą rozcieńczacza do lakierów.
Pokażę na przykładzie:
1) Znalazłam stary, zgęstniały lakier Golden Rose. Nie był całkiem zgluciały, ale smużył.
2) Dolałam do niego ok 30 kropelek rozcieńczalnika
3) Wymieszałam poprzez energiczne potrząsanie (można też wykałaczką) i użyłam do pomalowania tipsa.
Konsystencja lakieru powróciła do stanu pierwotnego. Lakier nie smuży i można nim bez problemu malować.
Odratowałam tak już kilka lakierów, które zaczynały mi gęstnieć, a nawet te, które były całkiem jak jeden wielki glut.
Rozcieńczanie nie wpłynęło ani na kolor lakieru, ani na trwałość.
Rozcieńczalnik kupiłam w sklepie stacjonarnym, ale można go kupić na stronie producenta >klik< za 9 zł i jest go 100 ml.
Swoją drogą, mam też rozcieńczacz z Inglota. Jest dobry, ale według mnie całkiem nieekonomiczny, ponieważ za 9 ml zapłaciłam aż 12 zł i wystarcza na rozcieńczenie tylko kilku lakierów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz